SimpliPhi Power – filmowe początki magazynów energii

Magazyny energii SimpliPhi Power zaistniały dzięki potrzebom branży filmowej. Od początku akumulatorów firmy używa się przy produkcji filmów i seriali – przykładem jest Mad Men, Avatar, Tron Legacy. Dzisiaj znane są one z przeróżnych zastosowań – od domowych, po przemysłowe i wojskowe.
SimpliPhi Power to firma specjalizująca się w technologii magazynowania i zarządzania energią. Powstała ona w 2002 roku jako LibertyPak, ale po pewnym czasie zmieniła nazwę. Ponieważ jej początki są nietypowe, przyjrzyjmy się tej niezwykłej historii.
Filmowe początki
Historia powstania firmy dosięga 2001 roku. Stuart Lennox, który jest założycielem firmy, pracował wówczas na stanowisku scenografa w branży filmowo-telewizyjnej. Pewnego dnia do jednej z sesji poszukiwał roweru a jego uwagę przykuł składany rower elektryczny Lee Iacocca. Największe wrażenie na scenarzyście zrobił akumulator w rowerze. Zainspirowany nim, postanowił przenieść to rozwiązanie do własnej branży zlecając wykonanie prototypów baterii. W niedługim czasie baterie te zaczęły być chętnie wykorzystywane do zasilania kamer filmowych i oświetlenia. Rozwiązanie szybko przyjęło się i stało się pożądanym w branży. Dlatego rok później Stuart Lennox postanowił założyć firmę o nazwie LibertyPak, która istnieje do dzisiaj, choć pod nową nazwą.
Akumulatory w produkcjach filmowych i telewizyjnych
Innowacyjne akumulatory LibertyPak znalazły zastosowanie w popularnych filmach i programach telewizyjnych. Przykłady produkcji to: 30 Rock, Mad Men, Inside Amy Schumer, Avatar, Tron Legacy. Światła wbudowane w kombinezony w Tron Legacy były zasilane właśnie przez akumulatory Stuarta Lennoxa.
Sukces akumulatorów był tak ogromny, że nawet wielokrotnie nagradzany reżyser Roger Deakins zaczął z nich korzystać. Generalnie akumulatory LibertyPak uchodzą za niezawodne i stanowią wydajne przenośne źródło zasilania w branży oświetlenia filmowego i telewizyjnego.
Inne zastosowania magazynów energii SimpliPhi Power
Po tych filmowych początkach firma się rozwinęła. Dzisiaj specjalizuje się w technologii magazynowania energii i w zarządzaniu nią. Jej zasadniczym celem jest dostarczanie bezpiecznej, niezawodnej i czystej energii wszędzie tam gdzie pojawia się na nią zapotrzebowanie. Asortyment produktów jest szeroki i już nie ogranicza się do branży filmowej. Obejmuje rozmaite urządzenia. Od przenośnych zestawów, przez domowe systemy solarne, aż po wysokonapięciowe jednostki komercyjne i przemysłowe lub urządzenia wykorzystywane w armii. Co ważne, rozwiązania wciąż są udoskonalane.
Pierwsze akumulatory litowo-jonowe firma budowała korzystając z właściwości kobaltu. Ta technologia była przełomowa dwadzieścia lat temu, ale wysoka gęstość energii sprawia, że wiele firm nadal z niej korzysta. Jej wadą jest jednak stosunkowo krótki cykl życia i wydajność, szczególnie w momencie gromadzenia dużych ilości energii. Dlatego w miarę rozwoju firmy, inżynierowie eksperymentowali z dodawaniem nowych pierwiastków, biorąc pod uwagę ich bezpieczeństwo i brak szkodliwego wpływu na środowisko. Po wielu testach firma wprowadziła do użycia ogniwa akumulatorowe z fosforanem litowo-żelazawym (LFP), które cechuje większa wydajność i bezpieczeństwo. Dodatkowo firma opracowała system zarządzania baterią (BMS) i architekturę, co znacznie poprawiło dostawy energii dla klientów. Właściciel SimpliPhi Power opatentował połączenie chemii LFP, BMS i architektury. Rozwiązanie przewyższa akumulatory litowo-jonowo-kobaltowe konkurencji.
W 2010 roku Stuart Lennox nawiązał współpracę z Catherine Von Burg, aby móc wprowadzić innowacyjną technologię do rozwiązań biznesowych i konsumenckich. Wspólnie zaprojektowali nową linię produktów i z sukcesem wkroczyli na nowe rynki globalne. Nowe akumulatory są ciche, przenośne, trwałe i nietoksyczne. Obecnie produkty SimpliPhi Power zasilają między innymi sprzęt używany podczas udzielania pomocy medycznej. Mogą być też używane w zastosowaniach wojskowych, ekspedycyjnych i w zdalnym monitorowaniu. Korzysta z nich wojsko m.in. w Afganistanie, Iraku i to pozwoliło na zmniejszenie liczby śmierci związanych z transportem paliwa.
Zmiana nazwy firmy sygnalizująca nowy początek
Perspektywy rozwoju na rynku magazynowania energii są duże a firma robi wszystko, aby swoje możliwości maksymalnie wykorzystać. Catherine Von Burg i Stuart Lennox oczekują, że ich nowe rozwiązania zrewolucjonizują niejedną branżę. Dlatego, aby to uwydatnić podjęli decyzję o zmianie nazwy firmy na SimpliPhi Power.
Nazwa nie jest przypadkowa. „Phi” to grecki matematyczny symbol złotej proporcji. Dodatkowo na stronie firmy znajdujemy wyjaśnienie: „W naturze i projektach stworzonych przez człowieka złoty podział zapewnia równowagę, symetrię i prostotę. Podstawowe zasady Phi są integralną częścią naszej firmy i sposobu, w jaki projektujemy nasze produkty. Nasze innowacyjne projekty, architektura wewnętrzna oraz rygorystyczne badania i rozwój oraz testy beta przełożyły się na wydajność i reprezentowany poziom jakości na rynku, niespotykany w branży magazynowania energii ”.
Źródła: