Turbiny przyspieszają. Europa może osiągnąć cele w zakresie energetyki wiatrowej na rok 2030

Europejska organizacja branżowa WindEurope opublikowała raport „Wind Energy in Europe”. Zawarte w nim dane i prognozy pokazują, że cel UE w zakresie energii wiatrowej na rok 2030 znajduje się w zasięgu ręki. Motorem napędowym sektora stały się ułatwienia w zakresie pozwoleń administracyjnych oraz zwrot polityczny widoczny w Europejskiej Karcie Wiatru.
Ponad 16 GW nowej mocy zainstalowanej w energetyce wiatrowej w 2023 roku
W ostatnich dwunastu miesiącach kalendarzowych przyrost mocy wiatrowych na terenie Unii Europejskiej wyniósł 16,2 GW. Aż 79% dotyczyło źródeł budowanych na lądzie, z kolei w morskich elektrowniach zainstalowano rekordowe 3,8 GW. Najwięcej inwestycji przeprowadzono w Niemczech, Holandii i Szwecji. Dzięki tym przedsięwzięciom udział wiatru w miksie energetycznym UE w 2023 roku wyniósł 19%. To nadal jednak za mały, by osiągnąć cele wyznaczone na 2030 rok.
Optymistyczne prognozy na kolejne lata
Raport zawiera prognozy nowych instalacji wiatrowych na lata 2024–2030. Biorąc pod uwagę listę prowadzonych projektów, ogłoszone porozumienia i umowy, dane dotyczące wydanych pozwoleń oraz wolumeny aukcji rządowych, autorzy dochodzą do wniosku, że w nadchodzących okresach UE będzie instalować średnio 29 GW mocy w energetyce wiatrowej rocznie. Dzięki temu sumaryczna moc w tym sektorze w 2030 roku ma wynieść około 393 GW. To wartość zbliżona do nałożonych celów w zakresie klimatu i energii. Póki co najszybciej będą wzrastały inwestycje na lądzie. Pod koniec bieżącej dekady dynamicznie zwiększy się liczba morskich instalacji wiatrowych.
Zmiany w prawie siłą napędową energetyki wiatrowej
Europa wydała w 2023 roku znacznie więcej pozwoleń na budowę nowych lądowych farm wiatrowych niż w latach poprzednich. W Niemczech i Hiszpanii było ich aż o 70% więcej niż rok wcześniej. Pozytywne sygnały płyną także z Francji, Grecji, Belgii i Wielkiej Brytanii. Bardziej liberalne przepisy w połączeniu ze spadkiem niepewności na rynku i łagodzeniem presji inflacyjnej sprawiają, że sytuacja w zakresie energii wiatrowej W UE znów się poprawia.
Jak na tym tle wypada Polska? Aktualnie trwają prace nad ustawą wiatrakową. Są one konsultowane z przedstawicielami branży. Do czerwca ma nastąpić odblokowanie energetyki wiatrowej na lądzie. Zakłada się, że ostateczna odległość od zabudowań wyniesie 500 metrów. Jak podkreślił wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka „bez norm hałasu, wedle badań i analiz, ta odległość gwarantuje odpowiedni spokój”.
Źródło: windeurope.org