E-maluch z Głuszycy, czyli elektryczny Fiat 126p

Fiat 126p, potocznie nazywany „Maluchem”, kiedyś przez wiele lat był jednym z najczęściej spotykanych samochodów na drogach w Polsce. Mówi się o nim, że zmotoryzował polskie społeczeństwo, a jego największymi atutami była prosta konstrukcja i niska cena. Teraz ten popularny model stał się bazą do przerabiania na samochód elektryczny. E-maluch z Głuszycy to znakomity przykład tego typu przeróbki. Sprawuje się doskonale.
Przerabianie aut spalinowych na elektryczne
Samochody elektryczne zasadniczo mają mniej skomplikowaną konstrukcję w porównaniu do samochodów spalinowych. W związku z tym wiele osób podejmuje się prac modernizacyjnych w samochodach spalinowych, zamieniając ich stary układ na układ elektryczny. Tym bardziej, że jest to zadanie stosunkowo proste w realizacji i nie wymaga dużych nakładów finansowych. Co więcej, jazda nimi nie wydaje się być bardzo kosztowna. Dodatkową motywacją jest fakt, że pojazdy elektryczne mają lub będą miały wkrótce więcej przywilejów. Jednak cena gotowych, nowych modeli aut elektrycznych jest na razie wysoka.
Założenia do projektu „E-maluch z Głuszycy”
Radosław Pawlaczyk z Głuszycy postanowił przerobić kultowego Fiata 126p na samochód elektryczny. Podczas modernizacji miały zostać użyte elementy, które w jak największej ilości pochodzą z Polski. Mężczyzna opublikował etapy i efekty swojej pracy na kanale „e-Maluch z Głuszycy” w serwisie YouTube i Facebook.
Pomysł jest nie tylko ciekawy, ale również mało kosztowny. Jak wspomina autor, budżet projektu miał się zamknąć w kwocie 5 tys. złotych. Jest to bowiem kwota jaką ów człowiek przeznacza na roczne dojazdy do pracy. W rzeczywistości limit został tylko nieznacznie przekroczony. Drugim oczekiwaniem był zasięg o wielkości minimum 50 km.

Etapy prac remontowych Fiata 126p
Na początku warto zaznaczyć, że w projekcie e-malucha z Głuszycy zrezygnowano z wszelkich gotowych chińskich układów napędowych. Dzięki temu pojazd ten jest tańszy i różny od pozostałych istniejących już przeróbek Fiata 126p.
W pierwszej kolejności przeprowadzono remont blacharski, przy użyciu nowego lakieru (podobnego do tego, który jest na Fordzie Mustangu GT500 Eleanor z popularnego filmu „60 sekund”). Następnie pod maską samochodu umieszczono silnik z pompy hydraulicznej o mocy 15 KM. Umożliwia on rozpędzenie pojazdu do prędkości 70 km/h.
Motor połączono ze skrzynią biegów, która, choć nie jest potrzebna, to zostawiono ją, żeby nie projektować nowego systemu do przeniesienia napędu na koła. Zastosowane akumulatory pochodzą z elektrycznego Volkswagena (…) i według szacunków właściciela starczą na 150-200 km, a ładowanie trwa około 2,5 godz. Samochód po przeróbkach waży 720 kg.
Większość prac modernizacyjnych wykonał sam właściciel Fiata 126p, z pomocą tylko kilku osób.
Sukces projektu E-malucha z Głuszycy
Projekt e-malucha z Głuszycy dobiegł końca, pojazd sprawuje się doskonale. Mimo, że koszt przeróbki przekroczył założoną kwotę i wyniósł około 6 tys. złotych, to pozostałe wymagania udało się spełnić. Dlatego właściciel pojazdu może być zadowolony z sukcesu projektu. Tym bardziej, że E-maluch z Głuszycy pojawił się niedawno w Opolu na 17 Ogólnopolskim Zlocie Fiata 126 i zdobył nagrodę.

Źródła: