Rozmowa z Krzysztofem Jamrozem, wiceprezesem zarządu i dyrektorem handlowym ZPUE S.A.
W naszej firmie od początku działalności panuje niespokojny duch techniczny, zawsze próbujemy szukać nowych rozwiązań i pomysłów.
ZPUE świętuje w tym roku Jubileusz 35-lecia. Jak Pan wspomina początki istnienia firmy?
To był dosyć trudny okres. Firma, która zaczynała w garażu domku jednorodzinnego, musiała konkurować z państwowymi przedsiębiorstwami. Na wszystko brakowało wówczas pieniędzy. Musieliśmy maksymalnie wykorzystywać swoje zdolności twórcze, żeby cokolwiek powstało. Ale, jak pokazuje historia, grupa zaangażowanych ludzi potrafi stworzyć coś z niczego. I ta ciężka praca się opłaciła. Lata wyrzeczeń ze strony właścicieli i pracowników, przeznaczanie wszystkich zarobionych pieniędzy na inwestycje, doprowadziły nas do miejsca, w którym teraz jesteśmy.
Dzięki potencjałowi wytwórczemu i elastyczności ZPUE jest prekwalifikowanym dostawcą do prawie wszystkich europejskich zakładów elektroenergetycznych. Posiadamy w swoim portfolio rozwiązania stosowane praktycznie na każdym z tych rynków.
Dziś ZPUE jest liderem produkcji stacji transformatorowych, nie tylko w Polsce, ale i Europie. Jak wygląda obecnie zapotrzebowanie rynku na te urządzenia?
Stacje transformatorowe są dzisiaj dość zróżnicowane. W zależności od rynku mogą być małe i obsługiwane z zewnątrz, a u innych klientów składać się z kilku czy nawet kilkunastu brył.
Dzięki potencjałowi wytwórczemu i elastyczności ZPUE jest prekwalifikowanym dostawcą do prawie wszystkich europejskich zakładów elektroenergetycznych. Posiadamy w swoim portfolio rozwiązania stosowane praktycznie na każdym z tych rynków. Oprócz stacji dystrybucyjnych dostarczamy też wielobryłowe rozwiązania do stacji systemowych czy budynków GPZ, łącznie z misami dla transformatorów mocy.
Cały świat stoi przed wyzwaniem, jakie rozwiązania wybrać, aby maksymalnie wykorzystywać OZE, jednocześnie zachowując stabilność sieci energetycznych. Nasza firma z sukcesami pracuje nad tym od lat. Oferujemy magazyny energii oraz rozwiązania dla energetyki słonecznej i wiatrowej.
Jak zmieniła się polska energetyka przez ponad trzy dekady? Jakie widzi Pan kamienie milowe w tym procesie?
Polska i europejska energetyka musi nadążać za zachodzącymi na rynku zmianami technologicznymi. My, w Polsce, nadążamy.
Kiedyś rozdzielnice, zwłaszcza średnich napięć, były praktycznie otwarte, bez zapewnienia łukochronności i blokad dających gwarancję bezpiecznej obsługi. ZPUE mocno przyczyniła się do tego, aby standardy łukoochronności czy blokady gwarantujące bezpieczeństwo podczas obsługi urządzeń przez człowieka stały się normą w rozdzielnicach średnich napięć. Dzięki temu także w znacznym stopniu ograniczone zostały potrzeby przeglądów konserwacyjnych, co zmniejszyło związane z tym koszty.
Kolejnym znaczącym krokiem było wprowadzenie w sieciach automatyzacji, umożliwiającej zdalny odczyt położenia aparatów oraz zdalne manewrowanie tymi aparatami, bez konieczności wysyłania służb, które ręcznie te przełączenia robiły. To znacząco skróciło czas, w którym energia nie była dostarczana do odbiorców.
Obecnie istotną zmianą, w której uczestniczymy, jest miks źródeł wytwórczych. Cały świat stoi przed wyzwaniem, jakie rozwiązania wybrać, aby maksymalnie wykorzystywać OZE, jednocześnie zachowując stabilność sieci energetycznych. Nasza firma z sukcesami pracuje nad tym od lat. Oferujemy magazyny energii oraz rozwiązania dla energetyki słonecznej i wiatrowej.
W jaki sposób wykorzystanie odnawialnych źródeł energii wpływa na system energetyczny?
Instalacje OZE – wiatrowe i solarne – są trudne do sterowania, bo nie mamy wpływu na pogodę słoneczną czy wietrzną. Musimy więc wykorzystywać warunki pogodowe wtedy, kiedy są, a wyprodukowaną energię magazynować i zużywać wtedy, gdy jest potrzebna. Niesterowalne źródła energii powodują destabilizację sieci energetycznej, ale dodatkowe urządzenia mogą stabilizację sieci poprawiać, aby nie dochodziło do zakłóceń jej pracy.
Dlatego najlepsze jest budowanie hybryd, łączących instalacje fotowoltaiczne i wiatrowe plus magazynu energii. Dzięki temu można optymalnie wykorzystywać to przyłącze energetyczne. Wtedy niestabilność źródła wytwórczego jest zdecydowanie mniejsza, bo magazyn umożliwia wykorzystywanie zgromadzonej energii, kiedy jest ona potrzebna.
Czy na destabilizację sieci wpływają instalacje wielkoskalowe czy prosumenckie?
Na początku boomu fotowoltaicznego instalacje prosumenckie wykonywano bez planu i kontroli, dlatego negatywnie wpływają na jakość sieci. Firmy świadczące takie usługi nie są u nas weryfikowane w zakresie posiadanych uprawnień do takich realizacji. To duże zagrożenie i dla prosumentów, i dla sieci.
Natomiast instalacje wielkoskalowe wymagają w Polsce pozwoleń na budowę, analiz wpływu na sieć i podlegają pełnej kontroli. Oznacza to procedurę projektowania, uzyskanie pozwolenia na budowę, przeprowadza się także analizę wpływu instalacji na sieć elektroenergetyczną. Robi to spółka dystrybucyjna energii elektrycznej, więc nie ma ryzyka, że ta instalacja będzie wpływała negatywnie na sieć. Umożliwia to później wykonanie przyłącza o mocy zgodnej z mocą zainstalowaną, co w przypadku instalacji OZE jest mocno przewymiarowane. Dlatego najlepsze jest budowanie hybryd, łączących instalacje fotowoltaiczne i wiatrowe plus magazynu energii. Dzięki temu można optymalnie wykorzystywać to przyłącze energetyczne. Wtedy niestabilność źródła wytwórczego jest zdecydowanie mniejsza, bo magazyn umożliwia wykorzystywanie zgromadzonej energii, kiedy jest ona potrzebna.
Jakie są najważniejsze funkcje magazynów energii projektowanych przez ZPUE?
Magazynowanie energii w ogniwach litowo-jonowych umożliwia nie tylko optymalne wykorzystanie energii, ale też reguluje parametry sieci. Chodzi o kompensowanie mocy biernej, obniżenie mocy zamówionej, tzw. peak shaving, to znaczy ograniczenia mocy zamówionej w zależności od zużycia energii, regulacja poziomu napięcia w sieci oraz wiele innych. Magazyn jest też wykorzystywany jako źródło stabilizacji energii elektrycznej. I wreszcie można zastosować magazyn w typowym dla tego urządzenia rozwiązaniu – żeby gromadzić w nim moc z instalacji fotowoltaicznej czy wiatrowej i konsumować ją w czasie, kiedy instalacja nie pracuje.
Jesteśmy przekonani, że wkrótce rozwinie się rynek dużych HUB-ów, gdzie stacja ładowania zostanie zabudowana ze stacją zasilającą w jednym obiekcie, a na zewnątrz będą tylko urządzenia odpowiadające dzisiejszym dystrybutorom paliwa, do których będzie przyłączany samochód, aby go naładować. Tego typu rozwiązanie pozwala na dużą elastyczność i pełne wykorzystanie mocy stacji.
Kolejną nową grupą produktową ZPUE są stacje ładowania. Co spowodowało, że zdecydowali się Państwo wejść w branżę e-mobility?
W naszej firmie od początku działalności panuje niespokojny duch techniczny, zawsze próbujemy szukać nowych rozwiązań i pomysłów. Ale ta branża nie jest dla nas zupełnie nowa, bo łączy się z tym, co realizujemy od lat. Stacje ładowania są bowiem połączone z stacjami transformatorowymi, które muszą zasilać tego typu urządzenia. Aby zoptymalizować koszty tej instalacji, doszliśmy do wniosku, że to powinno być jedno urządzenie. Jesteśmy przekonani, że wkrótce rozwinie się rynek dużych HUB-ów, gdzie stacja ładowania zostanie zabudowana ze stacją zasilającą w jednym obiekcie, a na zewnątrz będą tylko urządzenia odpowiadające dzisiejszym dystrybutorom paliwa, do których będzie przyłączany samochód, aby go naładować. Tego typu rozwiązanie pozwala na dużą elastyczność i pełne wykorzystanie mocy stacji.
Jak według Pana będzie rozwijał się rynek elektromobilności w Polsce i w Europie?
Paliwa kopalne się skończą i nie będziemy mieli wyjścia – trzeba będzie używać napędów alternatywnych do tych dzisiejszych. Będą to samochody elektryczne albo pojazdy napędzane innym paliwem, wytwarzanym w łatwy i ekonomiczny sposób. Obecnie trwają prace nad pojazdami z napędem wodorowym, ale tak naprawdę to też jest napęd elektryczny. Na pewno będzie następował rozwój samochodów o napędach alternatywnych do dzisiejszych i jestem przekonany, że ilość EV będzie znacząco wzrastać.
ZPUE
ZPUE jest ekspertem w branży elektroenergetycznej. Specjalizuje się w produkcji rozdzielnic średniego i niskiego napięcia oraz kontenerowych i słupowych stacji transformatorowych, jednocześnie rozwijając i udoskonalając nowe technologie.
Wyprzedzając wyzwania transformacji energetycznej firma produkuje wielkoskalowe magazyny energii, a w ofercie dla rozwijającego się rynku e-mobility ma stacje szybkiego ładowania pojazdów elektrycznych.