Półstały akumulator przepływowy – działanie
Nowa technologia wykorzystuje mieszaninę, w której skład wchodzą rozproszone cząsteczki dwutlenku manganu i sadza, która przewodzi prąd. Taka kombinacja umożliwia przeprowadzenie wydajnej elektrochemicznej konwersji energii.
Badacze utrzymują, że półstały akumulator przepływowy pracuje poprawnie. W tym rozwiązaniu elektrolit jest przechowywany w dwóch osobnych zbiornikach połączonych z reaktorem. Mieszanina ma konsystencję melasy. W wyniku przepuszczania cieczy przez reaktor dochodzi do reakcji mieszaniny z roztworem cynku. W następstwie tej reakcji energia chemiczna ulega przekształceniu w energię elektryczną. Zwiększanie wielkości zbiorników, a tym samym zwiększanie ilości elektrolitu umożliwia zwiększenie pojemności danego akumulatora.
Nowy półstały akumulator przepływowy poddano testom w celu udowodnienia jego skuteczności w zakresie magazynowania energii. Jednocześnie porównano tą technologię z innymi rozwiązaniami służącymi do gromadzenia energii, aby sprawdzić jak w praktyce wypada na ich tle. Naukowcy wchodzący w skład zespołu badawczego twierdzą, że ich rozwiązanie sprostało wszystkim zadaniom.
Korzyści z nowego rozwiązania
Już od pewnego czasu akumulatory przepływowe przyciągają uwagę naukowców, którzy chcą tworzyć trwałe, wydajne i niedrogie magazyny energii elektrycznej. Wydaje się, że nowy półstały akumulator przepływowy opracowany w Massachusetts Institute of Technology (MIT) w USA spełnia te wymogi. Przede wszystkim nowatorski elektrolit może znacząco ograniczyć koszty magazynowania energii. Półstały akumulator przepływowy mógłby być szczególnie atrakcyjny cenowo w przypadku korzystania z odnawialnych źródeł energii, takich jak wiatr czy słońce. Uważa się, że koszty korzystania z nowej technologii w pewnych sytuacjach będą niższe niż wskazuje na to potencjał wanadowych akumulatorów przepływowych i baterii litowo-jonowych.
Nie bez znaczenia jest również elastyczność i skalowalność projektowanego rozwiązania, co stanowi dodatkowe argumenty przemawiające za wykorzystaniem nowej technologii. W związku z tym można spodziewać się, że półstały akumulator przepływowy odegra istotną rolę w procesie dekarbonizacji. Szczegóły dotyczące badania opisano w artykule opublikowanym w Joule.
Wnioski z przeprowadzonych testów
Testy nowego rozwiązania zaprojektowanego przez naukowców z MIT wykazały jego przewagę w pewnych sytuacjach nad pozostałymi rozwiązaniami do magazynowania energii. Okazało się bowiem, że w przypadku, gdy rozładowywanie trwa dłużej niż jeden dzień, półstały akumulator przepływowy wypada korzystniej niż baterie litowo-jonowe i przepływowe baterie wanadowe. Warto zauważyć, że zależność ta miała miejsce pomimo dość wysokich kosztów wynikających z konieczności pompowania zawiesiny.
Według naukowców baterie litowo-jonowe doskonale nadają się do podtrzymywania zasilania w czasie krótkim, do ośmiu godzin i w tym celu powinny być wykorzystywane. Natomiast w przypadku, gdy przerwa w dostępie do energii produkowanej na bieżąco jest dłuższa, baterie litowo-jonowe wypadają mniej korzystnie. Powodem są zbyt wysokie koszty. W takich sytuacjach lepiej sprawdzić się mogą półstałe akumulatory przepływowe stworzone przez naukowców MIT. Z kolei w przypadku porównania tego rozwiązania z rozwiązaniem wodorowym sytuacja jest odwrotna – bo technologie wodorowe są bardziej opłacalne w długim okresie. Uważa się więc, że technologie mogłyby się uzupełniać, a nowa bateria przepływowa powinna być stosowana wszędzie tam gdzie inne technologie wypadają gorzej.