Klimat inwestycyjny na polskim rynku odnawialnych źródeł energii (OZE) uległ zauważalnemu pogorszeniu w porównaniu do poprzedniego roku, wynika z analizy PMR Market Experts. Analitycy zauważają, że mimo pogarszającej się sytuacji, inwestorzy wciąż widzą perspektywy dalszego rozwoju. Aby jednak sprostać nowym wyzwaniom, konieczne będzie wypracowanie bardziej odpornych modeli funkcjonowania w tej branży.
Fotowoltaika pod presją wyzwań
Segment farm fotowoltaicznych przechodzi obecnie przez wyjątkowo trudny okres. Pierwsza połowa 2024 roku była naznaczona licznymi przymusowymi wyłączeniami, co wpłynęło na cały sektor. Wśród głównych problemów wymienia się redysponowanie, trudności z uzyskaniem adekwatnych rekompensat oraz ujemne ceny energii. Te czynniki znacząco przyczyniają się do pogorszenia klimatu inwestycyjnego w tej dziedzinie.
„Inwestorzy działający w segmencie farm OZE nie zamierzają biernie przyglądać się rozwojowi sytuacji i planują działania dostosowawcze, by sprostać nowym wyzwaniom. Jednym z potencjalnych rozwiązań jest technologia magazynowania energii. Praktycznie wszyscy duzi gracze na rynku rozważają budowę bateryjnych magazynów energii” – komentuje Marcin Uryga, starszy analityk rynku budowlanego w PMR Market Experts.
Obecnie w Polsce funkcjonuje około 4,9 tys. profesjonalnych farm fotowoltaicznych, a łączna skumulowana moc tych instalacji wynosi 2,2 GW, co stanowi znaczący wzrost w porównaniu do 1,4 GW w 2023 roku. Mimo tego, inwestorzy nadal napotykają na liczne bariery, szczególnie w zakresie przyłączeń do krajowego systemu energetycznego.
Problemy z przyłączeniami i legislacją
Kluczową kwestią, która warunkuje rozwój instalacji OZE w Polsce, są możliwości przyłączeniowe do krajowego systemu energetycznego. Chociaż Polskie Sieci Energetyczne inwestują w nowe sieci przesyłowe, skala tych inwestycji jest niewystarczająca w kontekście ambitnych planów inwestorów. W 2023 roku odrzucono blisko 7,5 tys. zgłoszeń przyłączenia do sieci elektroenergetycznej, a niedopuszczona moc przyłączeniowa przekroczyła 80 GW, co stanowi wzrost o ponad 32,5 GW w porównaniu do roku poprzedniego.
Pogorszenie nastrojów inwestycyjnych dotyczy także branży lądowych farm wiatrowych. Rozczarowanie wśród inwestorów budzi opóźnienie w liberalizacji tzw. ustawy odległościowej, która miała zmniejszyć minimalną odległość od zabudowań z 700 do 500 metrów. Mimo tych wyzwań, klimat inwestycyjny w sektorze lądowych farm wiatrowych pozostaje bardziej sprzyjający niż w przypadku farm fotowoltaicznych, co wynika z podjętych wcześniej działań oraz większej odporności na problemy systemowe.
Rozwój morskich farm wiatrowych
Rynek morskich farm wiatrowych w Polsce jest jeszcze na wczesnym etapie rozwoju, ale prace nad pierwszymi projektami są intensywne. Planowane jest uruchomienie projektów o łącznej mocy 5,9 GW do 2030 roku, co może znacząco wpłynąć na przyszły rozwój sektora OZE w Polsce.
Podsumowanie
Chociaż klimat inwestycyjny na polskim rynku OZE uległ pogorszeniu, szczególnie w segmencie farm fotowoltaicznych, perspektywy dalszego rozwoju nadal istnieją. Kluczowe będzie jednak pokonanie barier związanych z przyłączeniami do sieci oraz dostosowanie się do nowych warunków poprzez wdrożenie innowacyjnych rozwiązań, takich jak magazynowanie energii. Rynek farm wiatrowych, zarówno lądowych, jak i morskich, oferuje nieco bardziej stabilne perspektywy, choć również nie jest wolny od wyzwań.
Źródło: PMR Market Experts