W Europie produkcja akumulatorów litowo-jonowych rozwija się coraz szybciej. Jednak wysokie tempo produkcji niesie ryzyko nadpodaży akumulatorów, która może nastąpić w ciągu najbliższych 3 lat. Poziom produkcji przewyższający popyt niekoniecznie jest powodem do niepokoju.
Najnowszy raport FTI Consulting przewiduje, że produkcja przemysłu akumulatorowego w Europie będzie się dynamicznie rozwijać w ciągu najbliższych kilku lat. Do tego stopnia, że do 2023 roku branża prawdopodobnie osiągnie nadwyżkę mocy produkcyjnych. Taka perspektywa z jednej strony budzi obawy, ale z drugiej wydaje się być sytuacją komfortową dla producentów. W tym artykule przybliżamy nieco ten temat.
Prognoza produkcji akumulatorów na najbliższe lata
Aktualnie Europa odpowiada za około 3% światowej produkcji akumulatorów litowo-jonowych. Jednak ilość produkowanych sztuk z roku na rok wzrasta. Według szacunków firmy FTI Consulting, europejskie moce produkcyjne akumulatorów wzrosną nawet dziesięciokrotnie w ciągu najbliższych pięciu lat. W rezultacie przekroczą 300 GW do 2025 roku. A taka wielkość będzie prawdopodobnie większa nawet od najbardziej ambitnych prognoz dotyczących elektryfikacji pojazdów w Europie. Oznacza to nadpodaż akumulatorów na rynku, która może się ujawnić już w ciągu najbliższych trzech lat.
Poziom produkcji przewyższający popyt niekoniecznie jest powodem do niepokoju dla europejskich producentów baterii i ich inwestorów. Jednak należy zaznaczyć, że wszelkie prognozy na ten moment są dalekie od pewności.
Europejskie moce produkcyjne akumulatorów wzrosną nawet dziesięciokrotnie w ciągu najbliższych pięciu lat. W rezultacie przekroczą 300 GW do 2025 roku
Pozytywne konsekwencje nadwyżki akumulatorów
Nadwyżka produkcji akumulatorów z całą pewnością będzie miała pozytywne skutki dla producentów pojazdów elektrycznych. Według najnowszych prognoz ta zwiększona lokalna konkurencja prawdopodobnie spowoduje spadek cen akumulatorów. Co więcej, jest to również okazja dla producentów oryginalnego wyposażenia (OEM), aby połączyć się z lokalnymi producentami akumulatorów. To umożliwi zagwarantowanie dostaw i cen.
Nadprodukcja akumulatorów może się okazać korzystna również w przypadku rządów krajów europejskich. Zgodnie z przewidywaniami, dla rządów zwiększona produkcja przyniesie prawie 100 tysięcy nowych miejsc pracy. Dzięki temu przechyli saldo handlu akumulatorami z powrotem na ich korzyść.
Mimo tych pozytywnych aspektów, należy zwrócić uwagę na to, że prawdopodobnie wiele nowych fabryk zostanie wybudowanych przez duże azjatyckie korporacje akumulatorowe. Taka sytuacja może nieść ze sobą skutki o strategicznym charakterze, m.in. polegające na problemach z dostawami.

Wyzwania na rynku akumulatorów
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że rynek eksportowy akumulatorów będzie zdominowany przez azjatyckich producentów. To twierdzenie jest uzasadnione. Rynek akumulatorów stosowanych w pojazdach elektrycznych jest obecnie zdominowany przez kilku globalnych graczy, których siedziba mieści się w Azji. Jest kilka argumentów przemawiających za tym, że stan ten się utrzyma na rynku eksportowym. Do takich powodów zaliczyć należy:
- Korzyści skali – choć produkcja akumulatorów w Europie wzrasta to nadal europejscy producenci są mniejsi od najbardziej znanych producentów z Azji.
- Prace badawczo-rozwojowe – duże azjatyckie firmy mogą przeznaczyć na ten cel więcej pieniędzy. A temat jest ważny np. z punktu widzenia osiągnięcia większej wydajności i zmniejszenia kosztów produkcji.
- Regulacje – europejscy producenci mają prawdopodobnie do pokonania więcej przeszkód regulacyjnych niż ich azjatyccy rywale. Głównie chodzi o regulacje w zakresie bezpieczeństwa i zrównoważonego rozwoju.
- Cena produktów – wyższe nakłady inwestycyjne i wyższe koszty pracy w Europie (w porównaniu do Azji) wpływają na ostateczną cenę akumulatorów. Dlatego zdobycie nowych rynków przez europejskich producentów może być utrudnione.
Co mogą zrobić producenci?
Żeby nie doszło do istotnego zmniejszenia udziału w rynku europejskich producentów akumulatorów i ich interesariuszy analitycy FTI Consulting sugerują podjęcie trzech ważnych działań:
- Inwestowanie w badania i rozwój,
- Dokładna analiza rynku eksportowego,
- Dbanie o powiązania z producentami OEM i innymi klientami.
Inwestowanie w badanie i rozwój jest kluczowym elementem strategii mającym zapewnić firmom udział w przyszłych technologiach. Dzięki temu będzie możliwe zaangażowanie się np. w produkcję akumulatorów półprzewodnikowych albo sprawne wdrożenie tańszych technik produkcji. Oprócz tego najnowsza aktualna wiedza pomoże producentom utrzymać pozycję na rynku unikając wyprzedzenia ich przez innych producentów.
Druga wskazówka jest niezwykle istotna. Szczegółowe przeanalizowanie rynku eksportowego ma dać możliwość przemyślanego wykorzystania standardów regulacyjnych. Podjęcie właściwych kroków skutkować będzie wyborem kluczowych rynków, na których z dużą dozą prawdopodobieństwa europejscy producenci będą mieli szansę wyprzedzić obecnych azjatyckich eksporterów.
Ostatni z wymienionych punktów sugeruje zaangażowanie, które jest ważnie niemal w każdym biznesie. Badacze wskazują na potrzebę angażowania się producentów w powiązania z producentami OEM i innymi klientami, ponieważ to pomoże im w lepszym stopniu zabezpieczyć popyt i inwestycje.
Podsumowując, nadpodaż akumulatorów jest niemalże pewnym zjawiskiem, jakie nastąpi na rynku w najbliższych latach. Dlatego też nie ulega wątpliwości, że uczestnicy rynku powinni dokładnie zapoznać się z tym tematem i przeanalizować konsekwencje tej lokalnej nadwyżki w produkcji. Zarówno pod kątem pozytywnych skutków, jak i uwzględniając ryzyko. Sprawa dotyczy zwłaszcza interesariuszy w europejskim łańcuchu wartości baterii i szerszym łańcuchu wartości pojazdów elektrycznych.
Źródła:
Raport FTI Consulting “Energy Transition. European Battery Manufacturing: Charging Ahead. The potential oversupply facing Europe’s booming battery industry