Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafael Grossi zaapelował do Rosji i Ukrainy o „maksymalną powściągliwość” w kontekście doniesień o ataku ukraińskiego drona, który według rosyjskich władz uderzył w drogę dojazdową prowadzącą do elektrowni jądrowej w Zaporożu.
Zespół Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) w Zaporożu został poinformowany przez rosyjskich okupantów elektrowni, że materiał wybuchowy przenoszony przez drona eksplodował tuż poza obszarem chronionym elektrowni. Miejsce uderzenia znajdowało się w pobliżu kluczowych stawów tryskaczowych wody chłodzącej oraz około 100 metrów od linii energetycznej Dnieprowska, która jest jedyną pozostałą linią 750 kV zapewniającą zasilanie elektrowni. W oświadczeniu MAEA podano, że zespół natychmiast odwiedził obszar i potwierdził doniesienia władz elektrowni dotyczące uderzenia drona.
„Pozostajemy niezwykle zaniepokojeni. Ponawiam apel o maksymalną powściągliwość wszystkich stron oraz o ścisłe przestrzeganie pięciu konkretnych zasad ustanowionych w celu ochrony elektrowni” – podkreślił dyrektor MAEA.
Ukraina zaprzecza i oskarża Rosję o chęć eskalacji napięcia
Ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odrzuciło rosyjskie zarzuty, nazywając je „szaloną propagandą”. Ukraina konsekwentnie zaprzecza i oskarża Moskwę o dezinformację i dążenie do eskalacji napięć w regionie. „Oficjalnie odrzucamy te fałszywe doniesienia. Ukraina nie ma ani intencji, ani możliwości przeprowadzenia takich działań. Rosja musi zaprzestać rozpowszechniania niebezpiecznych kłamstw”– powiedział ukraiński rzecznik MSZ Heorhij Tychyj. Co istotne, MAEA nie potwierdziła ani nie zaprzeczyła, jakoby dron należał do Ukraińców.
MAEA od dłuższego czasu monitoruje sytuację wokół elektrowni, znajdującej się w regionie objętym konfliktem zbrojnym. Tydzień temu Agencja informowała, że w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej wybuchł pożar, ale „nie ma oznak zagrożenia bezpieczeństwa nuklearnego”. Prezydent Ukrainy Władimir Zełenski alarmował wówczas za pomocą Telegrama, że „Rosjanie wzniecili pożar w chłodni kominowej elektrowni”.
Od czasu zajęcia elektrowni przez rosyjskie siły zbrojne w marcu 2022 roku, sytuacja w Zaporożu pozostaje wyjątkowo napięta, a wszelkie incydenty związane z jej bezpieczeństwem budzą poważne obawy na arenie międzynarodowej. MAEA apeluje o unikanie działań, które mogłyby prowadzić do eskalacji konfliktu lub zagrożenia bezpieczeństwa jądrowego w regionie.
źródło: pap.pl